Odkąd dowiedzieliśmy się o operacji Kacperka nie mogę spać..
Budzę się w nocy, myślę, myślę i jeszcze raz myślę...
Te myśli są straszne! Aż sama się ich boję!
Wiem, że nie może być źle! Że musi być dobrze!
Niestety jest tyle dzieci chorych :(
Tak bardzo chciałabym każdemu pomóc ale niestety nie mogę :(
Te pieprzone pieniądze! Niby Pieniądz szczęścia nie daję a jednak! Daje nawet życie...
Na https://www.siepomaga.pl/ jest tyle dzieci potrzebujących..
Dlaczego jest ich co raz więcej? :(
Napiszę Wam w jaki sposób możecie wspomóc potrzebujących..
Nie masz pieniążków a chciałbyś pomóc?
Jest taka strona http://www.dobryklik.pl/ za jedno kliknięcie to 10 groszy na dany cel!
Klikać możesz codziennie..
Możesz również udostępniać posty z prośbą o wpłatę..
Ty nie możesz wesprzeć pieniążkami ale może ktoś z Twoich znajomych będzie mógł wpłacić chociaż 1 zł..
Wielu z Was wstydzi się wpłacić 1,2 czy 5 zł bo myśli sobie ''a co to da''... a jednak! złotówka do złotówki i uzbiera się cała kwota! Pamiętajcie, że każdy grosz się przyda!
Może w tym roku zamiast wypasionych prezentów pomóż jakiemuś potrzebującemu?
Zamiast kolejnego lakieru do paznokci wpłać te pieniążki na konto potrzebującego dzieciaczka..
Może mógłbyś co miesiąc przeznaczyć daną kwotę i zrobić prezent chorej osobie?
Kolejnym sposobem jak możesz pomóc jest udział w konkursie charytatywnym takim jak ja robiłam dla Julki o tutaj i dla Zuzi o tutaj.
Wpłacasz jakąś kwotę dla chorej osoby i za to wygrywasz jakąś nagrodę!
Czyli pomagasz komuś i za to jeszcze coś dostajesz!
Aktualnie taki konkurs możecie znaleźć u Sebucji o tutaj !
Kolejny sposób to bazarki czyli licytujesz rzeczy i całą kwotę wpłacasz na konto potrzebujących.
Jest ich mnóstwo!
Sama taką licytację prowadzę dla Julki.
W jakim celu piszę te post?
Chciałabym Was poprosić abyście w miarę swoich możliwości pomagali!
A może zrobilibyśmy jakąś wspólną akcję świąteczną?
Zebralibyśmy jakąś paczkę dla rodziny potrzebującej?
A może macie jakiś inny pomysł?
Piszcie! Jak nie tu to na priv!
Pamiętajcie, że Dobro Powraca!
Wiem co czujesz...Mnie szlag trafia,ze nawet swojemu dziecku nie potrafie pomoc! Walniete pieniadze jak mowisz szczescia nie dawaja ale pomoc moga chocby w rehabilitacji! Pomagam ile moge i gdzie tylko widze oczywiscie jesli mam mozliwosc ;) Bedzie dobrze <3
OdpowiedzUsuń<3 Love you !!!! :) Ale Ty o tym wiesz :*
UsuńWspaniałe słowa...sama wiem po sobie, że każda zł się liczy. My założyliśmy Agatce subkonto i naprawdę ten 1% niby niewiele dla każdego, a dla nas to jest pomoc, kiedy przychodzi na to potrzeba...ja zawsze udostępniam jak zobaczę takie posty...sama nie jestem w stanie przekazać pieniążków, ale udostępniając daję szansę na to, że ktoś to zrobi :)
OdpowiedzUsuńDużo sił i zdrówka dla Agatki :*
UsuńPięknie to opisałaś. Też staram się brać udział w takich akcjach jak tylko mogę mam nadzieję że będzie lepiej. I zgodzę się z Natalia że pieniądze szczęścia nie dają ale bez nich nie da się pomóc.
OdpowiedzUsuńTo jest takie straszne :( Trzymam kciuki i modlę się za te wszystkie małe i bardzo dzielne Perełki!
Usuń