Moje SPA dla dłoni!

Dłonie potrzebują często Naszego rozpieszczenia.

Szczególnie po zimie narażone na mróz i śnieg lubią pierzchnąć i skóra robi się bardzo sucha.

Co ja wtedy robię ?

Moje dłonie należą do tych bardzo delikatnych..

Nawet po tym jak myję naczynia moje ręce potrzebują natychmiastowej pieszczoty :D

Na początku sama robiłam sobie domowe peelingi..

Z miodu i oliwy z oliwek.

Jak to robiłam?

Po prostu miód i oliwę dodawałam do wody, mieszałam i moczyłam w tym dłonie tak około 15 minut.

Po takiej mieszance stawały się fajnie nawilżone.

Ale od niedawna nie chce mi się w to bawić i zakupiłam sobie peeling do dłoni. 

Jest to mój pierwszy taki więc nie mam porównania do innych ale ten mogę polecić ;)

Cukrowy peeling do rąk z olejkiem makadamia i migdałowym.

Jak często robię sobie takie peelingi?
Ja zawsze w weekend dobrze zajmuję się rączkami po ciężkim tygodniu i mrozach.

Dzięki takiemu peelingowi Nasze dłonie stają się nawilżone i idealnie wygładzone.

Wystarczy tylko, że rozprowadzę go na zwilżonych dłoniach (ja sobie robię na suchych w tedy jest silniejszy efekt) i delikatnie masuję 2-3 minuty.

Następnie zmywam je ciepłą wodą.

Zapach też należy do tych co rozpieszczają moje zmysły ;)

Peeling robi to, co ma robić - dobrze ściera martwy naskórek, zostawia dłonie gładkie i miękkie. Nie pozostawia nieprzyjemnej warstwy po zmyciu.

Zapłaciłam za niego około 8 zł. Opakowanie jest wydajne.

Chyba jak na razie nie mam do czego się przyczepić.

A Wy jak dbacie o swoje dłonie?

Podzielicie się radami? 

A może znacie jakieś fajne przepisy żeby zrobić sobie domowe spa dla dłoni?