Obserwując współczesne rodziny można zauważyć jak rodzice wraz z dziećmi najwięcej spędzają czasu przed komputerami. Dzieci coraz częściej żyją życiem wirtualnym.
Jak temu zaradzić?
Jednym z przykładów jak zabrać całą rodzinkę z przed ekranów jest gra planszowa.
Zapewnia wspaniałą zabawę a także uczy przewidywania czy podejmowania decyzji.
My uwielbiamy grać w gry planszowe. Kiedy A. wraca z delegacji w niedzielę siadamy wszyscy razem przy stole, na dywanie lub na kocyku na dworze i rozgrywamy rozgrywkę :)
Naszą ostatnią zdobyczą jest gra Kiwi Leć, Nielocie, Leć. Przeznaczona jest dla 2-4 graczy w wieku 5-105 lat :)
Ptaki Kiwi chciałyby zrelaksować się poza Nową Zelandią.
Jednak mają problem, są nielotami. Wpadły na pomysł, aby wskoczyć do skrzyni w której przewozi się owoce kiwi. Zbudowały katapulty i to właśnie musimy im pomóc dostać się do skrzyni.
Pierwszy gracz, który umieści swoje kiwi na 4 sąsiadujących polach tworząc kwadrat wygrywa.
Zaczyna gracz, który ostatnio jadł kiwi lub najstarszy gracz.
Wszyscy jednocześnie w szybkim tempie starają się za pomocą katapult umieścić kiwi w pudełku.
Sytuacja ciągle się zmienia, ponieważ każdy celuje do tych samych pól.
Jeżeli gracze wystrzelą wszystkie żetony i nikt nie utworzy kwadratu, każdy gracz liczy swoje punkty i wygrywa ten, który zdobył ich więcej.
Nie wiem czy graliście w pchełki. Kiwi Leć, Nielocie, Leć w pewnym stopniu tą zabawę przypomina :)
Gra jest banalnie prosta więc nawet i młodszy synek brał udział w rozgrywkach i nieźle mu szło :)
Pokochaliśmy tę grę od pierwszej rozgrywki :) Uwierzcie mi rozbawi każdego :)
Jest przy niej dużo radości, ale i poszukiwań, gdy jakiś żeton zniknie z pola widzenia :)
Wydawnictwo: Egmont
Ilustrator: Frank Bebenroth
Rysunki: Doris Matthaus
Liczba graczy: 2-4 graczy
Wiek: od 5-105 lat
Czas rozgrywki: 20 min.
Cena: 71,91
Znajdziecie ją o tutaj.
Nie graliśmy jeszcze w kiwi, ale myślę, że to się wkrótce zmieni :) Czasem takie proste gry dostarczają najwięcej radości :) Myślę, że moja córa (4.5 roku) też da sobie z nią radę. Świetna propozycja :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajna propozycja, już nie mogę się doczekać kiedy moje dzieciaki dorosną do plaszówek
OdpowiedzUsuńNie słyszałam o takiej grze, ale zapowiada sie interesująco. Będę miala na uwadze, jak Galganek podrośnie.
OdpowiedzUsuń