Znajduje się tam Dinozatorland, Park Mitologii, Park Owadów, Park Bajek oraz Lunapark.
Naszą wycieczkę rozpoczęliśmy od parku owadów.
Jest to najmniejszy park ze wszystkich w Zatorlandzie. Pierwsze co to Kacperek wsiadł na rowerek, które były dostępne dla dzieci i właśnie na nim jeżdżąc po alejce z dalszej odległości obserwował owady w gigantycznych rozmiarach. Troszkę się ich bał, dlatego bardziej zainteresował się jazdą na rowerku niż samymi owadami. Za to Igorek przystawał przy każdym i z zaciekawieniem słuchał ciekawostek napisanych na tablicach informacyjnych.Świetny sposób na uzupełnienie lekcji biologii :)
Kolejnym parkiem, był Park Ruchomych Dinozaurów, czyli DINOZATORLAND.
Ten był najfajniejszy :)
Spacerowaliśmy sobie ścieżkami wokół dinozaurów, które wyglądały jak prawdziwe.
Dinozaury poruszały się i oddawały różne odgłosy. Kacperek tym razem bał się już nieco mniej, a Igor tym razem aż piszczał z radości :) Poznaliśmy ponad 100 modeli dinozaurów. Dinozatorland znajduje się na gęsto zalesionym terenie, dzięki czemu możemy zobaczyć jak kiedyś żyły dinozaury.
T-Rex, który najbardziej zainteresował Igora wyglądał jak prawdziwy!
Uwierzcie mi, że poczujecie się jakbyście przenieśli się w przeszłość.
Kolejnym parkiem, który postanowiliśmy zwiedzić, był to Park Mitologii.
Ten był dla moich chłopców za nudny, więc tam byliśmy najkrócej. Idealny dla starszych dzieci.
Można tam poznać świat bogów, herosów i mitycznych stworzeń. Piękne figury pływające po stawie a w nich mnóstwo ryb, które najbardziej przyciągnęły uwagę moich chłopców :)
Ostatni Park to Park Bajek i stworzeń wodnych.
W drewnianych domkach spotkacie postacie z ulubionych bajek naszych pociech. Niestety nie można do niego wejść, dotknąć, zobaczyć co mnie rozczarowało.. za to można posłuchać bajki.
Spotkacie tam Kota w butach, Królewnę Śnieżkę, Calineczkę i wiele innych.
I to już był Nasz ostatni park. Byliśmy bardzo zmęczeni, ponieważ do wszystkich parków przeszliśmy na pieszo a są od siebie sporo oddalone. Dopiero z Parku bajek wróciliśmy ciuchcią, która woziła turystów :)
Podsumowując Nasz wypad do Zatorlandu najfajniejszy był Park ruchomych Dinozaurów, który Igor do tej pory wspomina z uśmiechem na twarzy i iskierkach w oczach :)
Może polecicie Nam jakieś ciekawe miejsca do zwiedzania z dziećmi? :)
Podobne duże owady widzieliśmy w takim małym miejscu koo nas i dinusie też ale i tak chętnie wybralibyśmy się do Zatorlandu:-)
OdpowiedzUsuńŚwietne miejsce na spędzenie czasu z dziećmi :)
OdpowiedzUsuńAle frajda dla dzieciaków musiała być :)
OdpowiedzUsuńByliśmy w Rabce, byliśmy w Zakopcu ale do Zatorlandu nie dotarliśmy! Nic straconego :) Wszystko przed nami!
OdpowiedzUsuńW województwie wielkopolskim również podobny park się znajduje. Tylko mają głównie dinozaury. :)
OdpowiedzUsuńSwietne miejsce raj dla dzieci <3
OdpowiedzUsuńTylko utwierdziłaś mnie w przekonaniu, że warto tam jechać. Mam nadzieję, że uda mi się jeszcze w czasie tegorocznego urlopu:-)
OdpowiedzUsuńRobale robią wrażenie ;-)
OdpowiedzUsuńto prawda :)
Usuń