Książeczki o Wilku! :)

Kiedyś już Wam pisałam o książeczkach z wilkiem w roli głównej :) Tak Nam się one spodobały, że mamy kolejne. Dzisiaj chcę Wam je pokazać i zachęcić do zakupu, bo są naprawdę świetne!
Pierwszą z nich jest książka ''O Wilku, który chciał się zakochać''.
Historia opowiada o czarnym wilku, który wbrew pozorom jest bardzo milutki i sympatyczny :)
Tak jak u nas, tak i u Wilka nastała wiosna a razem z wiosną ukazały się zakochane pary: zajączki, skunksy, ptaszki.. Tylko biedny Wilk nie miał swojej ukochanej.
Samotność jest okrutna, dlatego postanowił odnaleźć swoją ukochaną wilczycę.
Tylko jak to zrobić? Jak znaleźć tą, która z pewnością będzie tą jedyną?
Wilk postanawia poprosić o pomoc swoich przyjaciół, którzy z chęcią dają mu rady co zrobić, aby zdobyć serce tej jedynej. Jak myślicie, czy mu się to uda?
W książeczce znajduje się nie wiele tekstu, za to jest wiele pięknych ilustracji.
Są szczegółowe, kolorowe.. Mówiąc wprost, przyciągają uwagę! :)
Polecamy!
Kolejna nasza propozycja to książka  ''O Wilku, który podróżował po świecie''.
Nastała zima a razem z nią wielka nuda. Pewnego ranka Wilka olśniło! Postanowił wybrać się w podróż i spełnić swoje marzenia. Spakował się i wyruszył w bardzo daleką podróż.
Odwiedził ciekawe zakątki świata, zapoznał się z nowymi przyjaciółmi. Zwiedził Wenecję, Londyn, Paryż, Himalaje, a nawet Egipt. Wilk oprócz zwiedzania przeżył różne przygody, ale nie będę Wam o nich pisała, przeczytacie to się dowiecie :)
Serdecznie polecamy przygody Wilka podróżnika :)
Przygody Wilka to nie tylko kolekcja zabawnych historyjek, które można przeczytać.. Te historie można również posłuchać!
Wydawnictwo Adamada postanowiła poczytać dzieciom! Wystarczy ściągnąć aplikację na telefon, przybliżyć go do książki i... usłyszycie, jak książkę czyta znana aktorka lub aktor!
Aplikacja pomaga potrzebującym. Kupując np. książki czytane przez Annę Dymną,
wspierasz prowadzoną przez nią fundację Mimo wszystko.
Prawda, że super? Nie wierzycie? To posłuchajcie :)


Czytaj dalej »

Nowości Egmont- Elena Tajemnica Avaloru oraz Połącz kropki.

O Elenie już Wam pisałam tutaj. Tak Nam się spodobała ta publikacja, że skusiliśmy się na kolejną książkę o Elenie.
Elena Tajemnica Avaloru.
Tym razem moim chłopcom jeszcze bardziej spodobała się ta książka, ponieważ zagościła w niej nowa bohaterka, a mianowicie księżniczka Zosia z ich ulubionej bajki :)
Narratorką książeczki jest Zosia, która pewnego dnia odkrywa sekretną bibliotekę skrywającą historie oczekujące na szczęśliwe zakończenie. Wśród nich znajduje się opowieść o zaginionej księżniczce Avaloru. Okazuje się, że Elena została uwięziona w amulecie Zosi a jej królestwo przejęła zła czarownica Shuriki. Dziewczynka postanawia zrobić wszystko, aby ją uwolnić.
Na stronach książki nie ma zbyt wiele tekstu, za to jest bardzo dużo, pięknych, kolorowych ilustracji.
Uwielbiamy książki o szczęśliwych zakończeniach i ta do takich należy :)
Polecamy książkę Elena Tajemnica Avaloru, bo z pewnością spodoba się ona każdemu maluchowi :)
Drugą pozycją, którą chcę Wam polecić, jest niezwykłą książką, która bawi, ale również i uczy.
Połącz Kropki. Warszawa to pełna informacji i ciekawostek o Warszawie książka, ale nie tylko, ponieważ zapewnia ona sporo zabawy podczas łączenia kropek :)
Dzięki tej książce przekonasz się, że nasza stolica posiada wiele tajemnic.
 Jednak jak dla mnie najfajniejsze w niej jest łączenie kropek! Serio! Nie tylko mój prawie 7-latek je łączy, ale również i ja! :) A jaką mam frajdę z tego ;) Mówie Wam jest to mega wciągające.
Nie mam talentu do rysowania a jak z połączonych kropek wychodzą mi takie cuda to sama przyjemność z ich łączenia ;)
Co z nich powstaje? Takie atrakcje jak Syrenka Warszawska, Zamek Królewski, Pałac Kultury i Nauki, Łazienki  oraz drapacze chmur czy też stacja metra.
Każde miejsce jest krótko opisane.
Połącz Kropki. Warszawa ma twardą okładkę i dość sztywne kartki, dla Nas jest to wielki plus!
W wakacje mamy zamiar ją wziąć ze sobą, kiedy będziemy jechać na coroczną wycieczkę do stolicy :)
Podsumowując, Polecamy !

Czytaj dalej »

KLOCKI GIGI BLOKS - Funiversity

Kilka dni temu Kacperek miał urodziny. W domu mam już 4 latka! :)
Kiedyś Wam już pisałam, że ten mały-dorosły człowieczek uwielbia klocki.
Godzinami potrafi siedzieć i układać budowle.
Dlatego na urodziny dostał Klocki! Ale nie takie zwyczajne :)
Klocki kartonowe! Nie wpadłabym za nic w świecie, że można zrobić klocki z tektury. I nie dość, że bawić się przy ich składaniu to później mieć wielką frajdę z budowy wielkich budowli :)
Klocki Gigi Bloks od Funiversity.
W pudełku znajdowało się 100 klocków w wersji rozłożonej, dlatego mieliśmy sporo pracy, aby wszystkie klocki były gotowe do zabawy :)
W zestawie znajdują się dwa rodzaje klocków: 80 podwójnych oraz 20 pojedynczych.
Z klocków Gigi Bloks można zbudować prawie wszystko! :) Wystarczy tylko wyobraźnia dziecka!
U Nas królują wieże, chociaż ostatnio i sklep był zbudowany albo garaż :)
Jeśli chodzi o wytrzymałość klocków to są na prawde mocne :)
Wiadomo, że chodzić po nich nie można, polewać wodą też, ale nie raz chłopcy rozwalali swoje budowle i nic im się nie stało ;)
Są naprawdę spore i zajmują dość dużo miejsca, ale my sobie poradziliśmy i z tym ;) Chłopcy ułożyli z nich mur u siebie w pokoju i jak się nimi nie bawią to dekorują ich pokój :D
Gigi Bloksy przeznaczone są dla Dzieci od 3 lat i z pewnością i takie maluszki będą miały dużo frajdy z zabawy tymi klockami.
Polecamy Klocki Gigi Bloksy. Znajdziecie je o Tutaj. Można kupić różne zestawy klocków : 30, 60, 96 lub 100 elementów. My chyba niebawem powiększymy jej ilość i dokupimy drugi zestaw :)





Czytaj dalej »

Kraina Lodu - Nowości Egmont

Dzisiaj na blogu o dwóch ciekawych książeczkach dla fanów Krainy Lodu :)
Kraina Lodu od dłuższego czasu bardzo fascynuje dzieci, szczególnie dziewczynki :)
Seria jest bardzo fajna, więc nie dziwię się, że jest nią tak duże zainteresowanie.
Pierwszą książkę, którą chcę polecić to "Kraina lodu. Światła Północy. Podróż do świateł Północy".
Jest to opowieść, w której towarzyszymy Annie, Elsie, Kristoffowi, Svenowi i Olafowi w zupełnie nowej przygodzie. Ważną rolę odegrał również mały troll.
Kristoff wspólnie z przyjaciółmi ma wziąć udział w kryształowej ceremonii.
Na ceremonii wódz trolli- Bazaltar nagradza kryształami za osiągnięcia młode trolle. Jednak niespodziewanie znika, a bez niego uroczystość nie może się odbyć.
Mały troll wraz z przyjaciółmi postanawia go odnaleźć.
"Kraina lodu. Światła Północy. Podróż do świateł Północy" to ładnie wydana, obszerna książka o przyjaźni, dla dzieci w wieku szkolnym.
Książka posiada fajny dodatek jakim jest załącznik ze zdjęciami oraz informacjami na temat zorzy polarnej. Jest w twardej okładce co jak dla mnie jest wielkim plusem ;)
Polecamy! :)
Egmont Polska
Rok wydania: 2017
Ilość stron: 160
Kategoria wiekowa: 8+
Znajdziecie ją o tutaj.
Kolejną fajną propozycją książki Krainy Lodu jest  ''Kraina lodu. Światła Północy. Dziennik wyprawy.''
Ta książka bardziej zwróciła moją uwagę. Dlaczego? Ponieważ zawiera fajną okładkę, różny rodzaj pisma, świetne rysunki, szkice oraz mapy :)
Jest to pamiętnik z podróży tak jakby pisany odręcznie.
Kraina Lodu. Światła Północy. Dzienik wyprawy jest świetnym uzupełnieniem poprzedniej książki, którą wyżej opisywałam.
Nie znajdziemy tu powielonych fragmentów z poprzedniej książki.
,,Kraina Lodu. Dziennik wyprawy" to pięknie wydana publikacja w sztywnej oprawie z licznymi ilustracjami oraz bardzo kolorowym tekstem.
W środku znajduje się również dwustronny plakat.
Polecamy fanom Krainy Lodu i nie tylko! :)
Egmont Polska
Liczba stron 160
Wiek dzieci 8-12 lat
Znajdziecie ją o tutaj.

Czytaj dalej »

Zabawka NIE dla dziecka!

Jak dotąd na blogu można było przeczytać tylko bardzo dobre recenzje. Nie dlatego, że ja wszystko zachwalam tylko dlatego, że do tej pory nie trafił mi się żaden bubel. 
Może nie zbulwersowałabym się aż tak, gdyby to było coś dla mnie, ale że jest to produkt dla dzieci, to niestety nie mogę przejść obok tego obojętnie! 
Nie wiem, czy to mi się tylko taki felerny trafił, czy ten produkt tak naprawdę wygląda, a co gorsze śmierdzi!
O czym mowa.. Jest to Ciasto-pianka Paulinda. 
Jest to masa plastyczna przeznaczona dla dzieci! 
Opis producenta:
''Ciasto-pianka jest rewelacyjnym produktem, który rozwija zdolności manualne oraz wyobraźnie dzieci.
Wyjątkowo miękka,gładka i elastyczna masa gwarantuje czystość i bezpieczeństwo. Pojedyncze kolory można ze sobą mieszać tworząc indywidualne figurki, postacie i kształty. Elementy masy bardzo łatwo się łączą ze sobą, nie zmieniając koloru. Po zastygnięciu gotowe figurki nie zmieniają kształtu, natomiast po zwilżeniu wodą ,figurki mogą być ponownie formowane. Masa Cisto-pianka jest lżejsza 4 razy niż zwykła ciastolina i 6 razy lżejsza niż modelina.Masa wyprodukowana jest na bazie wody bardzo bezpieczna dla dzieci. Nie brudzi podłóg i dywanów.
Masa Ciasto-pianki wysycha pod wpływem powietrza, więc wypiekanie w piekarniku nie jest potrzebne. 
Szeroka oferta figurek, dostępne sety 12 szt.
Pudełko Króliczek zawiera:
- 36g masy w różnych kolorach
- parę trójwymiarowych oczu
- kokardkę oraz instrukcję jak stworzyć figurkę króliczka'' 
Z zewnątrz wygląda wszystko w jak najlepszym porządku. Kiedy otworzyłam jednak pudełko, od razu zmieniłam zdanie. 
Nie dość, że poczułam okropny smród to kiedy chciałam to wyjąć z pudełka (tak, odważyłam się wziąć to do ręki) to jednak nie było takie proste.. ale jednak kiedy udało się to jakoś, nic nie dało się z tego stworzyć (chyba, że ja jestem takie beztalencie). Pomijając ten fakt najgorszy był ten smród.. 
Po tym, jak to dotknełam moje ręce śmierdziały gorzej niż psia kupa!
Dobrze, że często przed tym jak dam coś moim chłopcom sprawdzam to. 
Kolejną ściemą jest niby dołączona instrukcja.. Albo ja jestem ślepa albo oni chcą ze mnie zrobić jakiegoś głupka, bo ja takiej nie dostałam!
Podsumowując NIE POLECAM !
Jeśli chcecie sprawić dzieciom radość, to w 100% będzie lepsza normalna modelina! Z tego chociaż coś ulepicie i ręce nie będą Wam cuchnąć ;)

Czytaj dalej »

Termometr- jaki wybrać ?

Każdy z Nas posiada w domu termometr. U mnie w domu jak byłam mała zawsze termometr był rtęciowy. Zawsze mierzył temperaturę bardzo dokładnie, jednak ze względu na bezpieczeństwo zostały one wycofane.
Na obecnym rynku jest bardzo duży wybór termometrów.
Termometry są elektroniczne, do czoła, do ucha, termometry na podczerwień, paskowy, w postaci smoczka, na palec oraz monitory temperatury. Jak widzicie jest tego na prawdę bardzo dużo.
W takim razie Termometr jaki wybrać?
My do tej pory mieliśmy zwykły elektryczny ale niestety zaczął coś świrować i pokazywać przeróżne, nie prawdziwe temperatury.
Nie wiem czy to była wina termometra czy może baterii, ale zmieniliśmy go tym razem na Bezdotykowy Termometr na podczerwień Diagnostic NC300.
Wiem jak trudno jest wybrać ten najlepszy dlatego postanowiłam dzisiaj podzielić się moimi spostrzeżeniami na temat tego termometru.
Bezdotykowy Termometr Na Podczerwień jest do pomiaru temperatury ciała a także otoczenia w sposób bezdotykowy. Termometr generalnie bardzo dobry. Łatwa obsługa, możliwość mierzenia np. wody do kąpieli, szybki pomiar.
Często czytałam, że takie termometry pokazują złe wyniki pomiaru. Jednak jak do tej pory, czyli jakiś miesiąc czasu nic takiego się nie stało. Zawsze sprawdzam 3 razy czy faktycznie dobrze pokazuje i jest idealnie! Szczerze jestem miło zaskoczona.
Termometr jest łatwy w czyszczeniu, umożliwia bardzo szybki pomiar, ma podświetlany wyświetlacz, dzięki temu w nocy widoczny jest wynik pomiaru temperatury, zapisuje w pamięci 12 ostatnich wyników Fajne jest to, że pokazuje jak jest niski poziom baterii.  Oczywiście jeśli jest podwyższona temperatura wtedy włącza się alarm.
Sprawdza się przy małym dziecku.
 Porównywałam wyniku z innym termometrem i pokazywały identyczne wyniki.
 Fajną sprawą jest dołączone etui.
 Jak do tej pory spełnia moje oczekiwania.
A Wy jakie macie termometry? Jakie Wam się sprawdziły a jakie według Was to kompletna porażka?

W ofercie Diagnosis znajdziecie również Testy Ciążowe oraz  Testy Narkotykowe .


Czytaj dalej »
SzaroKolorowa © 2015. Wszelkie prawa zastrzeżone. Szablon stworzony z przez Blokotka