Leć, Motylku! Dominika Smoleń

 Dzisiaj będzie coś dla nieco starszych czytelników ;) Nie myślcie sobie, że czytam tylko i wyłącznie książeczki dla dzieci ;) Uwielbiam czytać, tylko mam jeden problem, gdy zaczynam jakąś książkę, to czytam tak długo aż ją skończę. Zazwyczaj jest tak, że zabieram się za lekturę jak chłopcy pójdą spać i kończę to czytanie nad ranem...  Także to jest jedyny u mnie minus. Oczywiście, jeśli książka mnie nie porwie od pierwszych stron, to często z niej na starcie rezygnuję. Lubię, jak już od pierwszych stron lektura mnie pochłonie. 
Książkę, którą dzisiaj chcę wam pokazać, przeczytałam w jeden wieczór. 
Leć, Motylku Dominiki Smoleń, to książka poruszająca bardzo ważny temat. Anoreksja. Jak trudna i podstępna jest ta choroba. W dzisiejszych czasach niestety nie mówi się dużo o tej chorobie a ten problem dotyka co raz to młodsze dzieci. Anoreksja to choroba duszy. Bardzo podstępna i śmiertelna. 
Bohaterka książki ma na imię Viktoria i zachorowała na tą chorobę mając 16 lat. 
Poznajemy ją, gdy dziewczyna zaczyna powoli wychodzić na prostą, tak wydaje się jej mamie i psychoterapeucie. Jednak ona wie, że jeszcze nie pokonała tej choroby, bo wciąż słyszy jej głos w głowie.  Jednak jest znacznie lepiej niż kilka lat temu. Dziewczyna idzie na studia, ale jej choroba wciąż nie daje o sobie zapomnieć. Tam na jej drodze pojawi się ktoś, kto chce jej pomóc. Czy uda się to zrobić? czy Viktoria da sobie pomóc i nie będzie za późno?
Książka wywarła na mnie bardzo pozytywne wrażenia. Lekka, szybko ją się czyta. Historia nie tylko o chorobie, ale również o miłości. 
Historia o ciężkiej chorobie, o tym, jak trudno jest zaakceptować własne ciało i o tym, jak bardzo ważne jest wsparcie bliskich osób, bez których walka o zdrowie byłaby znacznie trudniejsza. 
To moja pierwsza książka tej autorki, jednak z chęcią sięgnę po więcej tytułów. 
Polecam mieć ją w swojej biblioteczce! 


Brak komentarzy :

Prześlij komentarz

SzaroKolorowa © 2015. Wszelkie prawa zastrzeżone. Szablon stworzony z przez Blokotka